Bal

Zagubiona w lesie stacja. Właściwie przystanek kolejowy w małej wiosce, którą często w dzieciństwie odwiedzałem. Sam budynek stacji chyba jeszcze przedwojenny na bogato przykryty blachą. Blacha nie wytrzymała próby czasu i mocno już pordzewiała. Piętro i poddasze zajęte na służbowe mieszkania. Na parterze poczekalnia, kasa i dyżurka Zawiadowcy stacji. Parter Dowiedz się więcej…

Zaduszki

       Nocny spacer po hali. Minęło kilkadziesiąt lat od czasu gdy pierwszy raz ubrany w szary skafander  postawiłem moje stopy, obute w robotnicze trepy, na drewnianej posadzce tej obcej wtedy “planety”. Wszystko się tu zmieniło. Nowe maszyny, nowe posadzki, drzwi, okna no i oczywiście ludzie.       Wskazówki zegara pokryły się Dowiedz się więcej…